Komunikacja, czytanie powietrza

Umiesz czytać powietrze? O rodzajach komunikacji międzykulturowej.

Na temat komunikacji można tworzyć filmy, memy, pisać książki. Dopóki są tylko fikcją, jest całkiem zabawnie. Trudniej, gdy aktorami stajemy się my.

Komunikacja jest jednym z największych wyzwań w relacjach międzyludzkich, czy to prywatnych czy zawodowych. Niby codziennie z kimś rozmawiamy, słuchamy, nazywamy własne potrzeby, wartości, priorytety. Chcemy być zrozumiani i rozumieć. A jednak każdy pojedynczy element własnej tożsamości, doświadczenia i przekonań może zarówno wspierać, jak i ograniczać nasz sposób nadawania, rozumienia i odbioru komunikatów.
Jakże często śmiejemy się, że kobiety nie mówią tego, co myślą wprost, oczekując, że partner się domyśli? Przecież „wyraźnie dawała mu do zrozumienia o co chodzi i każda kobieta by to pojęła”. A on dalej nie rozumie.

Ćwiczenia komunikacyjne czekają na nas nie tylko w domu. Podczas jazdy windą z mokrym mało pachnącym psem sąsiadki, zbyt rzeczowej rozmowy z lekarzem, gdy szukamy uwagi, czy pisania maila z prośbą o terminowe oddanie raportu do zespołu, któremu to jeszcze nigdy nie wyszło. Powiedzieć coś, czy nie powiedzieć? Jak to ująć? Czy to przyniesie oczekiwany efekt? A czy warto burzyć harmonię dla własnych potrzeb?

Jedni lubią nazywać rzeczy po imieniu i zupełnie nie będą mieli problemu, by w takich sytuacjach powiedzieć co myślą. Zrobią to z szacunkiem, albo bez, ale zadbają o siebie. Inni znowu będą analizować, jak przekazać komunikat, by temat wprawdzie zarysować, ale jakby omijając go łukiem. A może całość lepiej przemilczeć?

Co dla Ciebie charakteryzuję osobę, która się dobrze komunikuje?

Nawet mając te same wartości i cele, zdarza się, że porozumienie jest wyzwaniem. Gdy do tego zagłębimy się w biznesowy świat niuansów, kruczków prawnych, technik negocjacyjnych, czy dezinformacji, naprawdę możemy się zgubić.

Co, gdy na komunikację spojrzymy z perspektywy globalnej?

Świat międzykulturowy jest tu pełen nieporozumień.

W kulturze Amerykańskiej oczekuje się bardzo bezpośredniej komunikacji, jasnej, precyzyjnej i prostej. Gdy powtarzanie przekazu pomaga go wyjaśnić, jest doceniane. Potrzeba bycia dosłownym przyczyniła się do tego, że w 1992 roku starsza Pani wygrała proces z Mc Donald’s o to, że dotkliwie poparzyła się kawą. Nie spodziewała się tego. Teraz na kubkach widnieje informacja, że napój w środku jest gorący, by nie było wątpliwości. Precyzyjna komunikacja sprzyja wzajemnemu zrozumieniu. Stany Zjednoczone są państwem, którego historia łączy imigrantów z różnych krajów świata, o odmiennej historii, języku i pochodzeniu, liczy kilkaset lat. Podobnie jest w Australii, Kanadzie, Holandii, czy w Niemczech. To trochę jak z komunikacją u nowożeńców. By osoby pochodzące z różnych rodzin i światów nauczyły się siebie nawzajem, potrzeba czasu i wyjaśniania wątpliwości.

Z kolei w kulturach wysokokontekstowych nie działa się w myśl zasady, że gdy nie mówisz prosto z mostu, nie jesteś godzien zaufania. Wręcz przeciwnie. Dobra komunikacja jest wyrafinowana, zniuansowana i złożona z kilku warstw znaczeniowych. Przekaz raczej daje się do zrozumienia, niż wyraża wprost. Większość dzieje się między słowami. Stare dobre małżeństwo nie musi każdej rzeczy nazywać i wyjaśniać. Wystarczy gest, spojrzenie, długość ciszy. Kultury komunikujące się w taki sposób dzielą na ogół wspólną długą historię, a społeczeństwa są zwykle oparte na relacjach. Kontekst jest bardzo istotny i zauważany, przekazywany z pokolenia na pokolenie.
Japończycy, wyspiarze, którzy przez długi czas byli odizolowani od reszty świata, są wyjątkowo sprawni w wychwytywaniu ukrytych znaczeń i komunikatów. W Japonii istnieje określenie „KY” – kuuki yomenai, które oznacza tego, który nie umie czytać powietrza, czyli osobę bez umiejętności czytania między wierszami. W Iranie, Indiach, czy wielu innych krajach zbyt jasne i bezpośrednie komunikaty są niekonieczne, a nawet niestosowne. „Nie, dziękuję” może oznaczać: „Zapytaj mnie jeszcze raz”. W Japonii, czy Chinach zamiast słowa „nie”, często usłyszysz opinię ogólnikową, niejasną myśl, napotkasz ciszę. Ale czasem usłyszysz dające nadzieję: „Zastanowimy się”. Wciąż jednak będące odmową.

Wysoki kontekst Niski kontekst
Unikanie mówienia i nazywania rzeczy wprost Mówienie wprost na temat (do rzeczy)
Brak akcentowania własnego ja Akcentowanie własnego ja
Uwzględnianie wyznaczników sytuacyjnych, oraz co i do kogo się mówi Wyrazistość przekazu w niewielkim stopniu respektująca sytuacyjne uwarunkowania
Relacja interpersoanalna jest ważnym elementem komunikowania się Relacja interpersonalna jest uproszczona i w niewielkim stopniu wpływa na komunikację
Używanie przysłów, zwrotów aluzyjnych, między wierszami, sformułowań wykraczających poza meritum sprawy, ozdobników itp. Mowa prosta, zmierzająca najkrótszą drogą do pragmatycznego celu, jakim jest załatwienie sprawy

Boski P. Kulturowe Ramy Zachowań Społecznych, 2022

Do tego wszystkiego w komunikacji różnimy się poziomem ekspresji. Jesteśmy bardziej lub mniej powściągliwy. Jedni gestykulują, mówią głośno, śmieją się w głos, inni nie tylko pozostają zdystansowani i milczący, ale nawet nie nawiązują kontaktu wzrokowego.
Jedni działają nie chcąc zaburzać harmonii grupy, bo jej dobro jest priorytetem i ja-współzależne jest o wiele ważniejsze niż ja-niezależne. Jestem częścią większej całości.
W kulturach hierarchicznych większą wagę przywiązuje się do rytuałów, oficjalnych tytułów, ceremonialności, znowu w innych partnerskie traktowanie innych i egalitaryzm są drogą do okazania szacunku.
W kulturach wysokiego kontekstu jest trochę jak w relacjach z kobietami, dziadkami albo w dyplomacji. Komunikacja jest złożoną sztuką, w której należy uwzględniać do kogo, w jakiej sytuacji i w jakim celu mówimy. O formie decydują wszystkie okoliczności, w jakiej należy przekazać treść i intencje. Należy pamiętać, że odmienne uwarunkowania kulturowe, warunkują różne style komunikacji. W jednych maksymalizuje się ekspresję, w innych powściągliwość, własne ja niezależne, bądź harmonię interpersonalna i zachowanie twarzy odbiorcy.
Ciekawość odmienności, pokora i budowanie świadomości różnic międzykulturowych to pierwsze kroki do dobrej komunikacji, która w każdej kulturze jest podstawą budującą satysfakcjonujące relacje zarówno prywatne, jak i biznesowe.

Przykład rozmowy Chińczyka z Hiszpańskim szefem:
Pan Diaz: Wygląda na to, że niektórzy z nas będą musieli pojawić się tutaj w niedzielę, żeby przyjąć klientów, którzy przyjeżdżają z wizytą.
Pan Chen: Rozumiem
Pan Diaz: Może Pan być tu z nami w niedzielę?
Pan Chen: Tak, myślę że tak
Pan Diaz: Bardzo by nam to pomogło
Pan Chen: Tak, niedziela to ważny dzień.
Pan Diaz: W jakim sensie?
Pan Chen: Moja córka ma urodziny.
Pan Diaz: Jak miło. Mam nadzieję, że będziecie się wszyscy dobrze bawić.
Pan Chen: Dziękuje Panu. Jestem wdzięczny za wyrozumiałość.

Hiszpan był przekonany, że Chińczyk przyjdzie, a Pan Chen był pewny, że Panu Diaz przekazał, iż w żadnym razie nie może przyjść, bo będzie świętował z bliskimi urodziny córki.
Meyer E, Mapa Kulturowa, 2023

Małgorzata Dobija

O rodzajach komunikacji, o czytaniu powietrza i wymiarach kulturowych rozmawiamy podczas zajęć na studiach podyplomowych Akademia Transition Managera oraz podczas szkolenia Jak serfować po falach różnorodności?.

Zapisz się na AgilePMOwy newsletter. Co tydzień otrzymasz od nas list, a w nim artykuły warte przeczytania, narzędzia do pracy z zespołami, wskazówki i ciekawostki odnośnie zarządzania projektami.